Aktorsko film jest wybitny, jednak nawet tacy aktorzy jak Judi Dench, Kate Winslet i Jim Broadbent nie pokażą pełni swoich możliwości przy tak słabym scenariuszu. Film to zbiór praktycznie nie powiązanych ze sobą scenek z dwóch przedziałów czasowych. Reżyser nie panuje nad mnogością zdarzeń, wątki się urywają, a wybitne sceny przeplatają się z naprawdę słabymi. Główna bohaterka zaczyna zapominać niektórych słów,a kilka scen później ma problemy z poruszaniem się po własnym domu. Postęp choroby pokazany zbyt szybko, a żaden wątek nie jest zrealizowany w 100%. Mimo wszystko film wzrusza, co jest głównie zasługą wybitej Judi Dench jak i samego tematu, bo ja wiemy alzheimer to przerażająca choroba...