tragicznie dobrane role, tragiczna gra aktorrska a ponadto calkowicie pozmieniane watki!!! tego badziewia się oglądać nie da! jak można tak zepsuć cos co moglo byc piekne dla oka!?
Ja jestem w trakcie czytania i uważam, że film bardzo dobrze oddaje istotę książki. Faktem jest, że postacie są źle dobrane, ale gdy wpierw oglądało się film, a teraz kończy się czytać książkę to widać, że nawet dialogi są żywcem wycięte z kart powieści Waters. Dla mnie boskie, chociaż gra Nan... Pozostawia wiele do życzenia.